Katarzyna Bonda jest autorką powieści "Krew w piach". Inspiracją do napisania tej książki była właśnie historia zbrodni popełnianych przez "krwawego tulipana". Mariusz G. zabił trzy kobiety i ograbił je z majątku. Po trwającym blisko dwa lata procesie, 15 czerwca 2023 r. Mariusz G. usłyszał wyrok potrójnego dożywocia. Sąd zdecydował również, że "krwawy tulipan" będzie mógł się ubiegać o warunkowe zwolnienie dopiero po 35 latach.
Mimo, że wyrok na Mariusza G. już zapadł, pojawiły się wątpliwości, gdyż został on wydany przez tzw. neo sędzię, która - jak stwierdził Sąd Najwyższy - może nie dawać gwarancji niezawisłości. W miniony piątek (24.01) Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok z 2023 roku. To oznacza, że sprawa "krwawego tulipana" wraca do ponownego rozpatrzenia. Oburzona decyzją sądu jest m.in. Katarzyna Bonda. W środę (29.01) opublikowała na swoim fanpage'u emocjonalny wpis.
Polecany artykuł:
- Teraz rodziny zamordowanych i dziewczyny, które przeżyły, będą narażone na ponowną wiktymizację i zmuszone do przejścia jeszcze raz tej mrocznej, ciernistej ścieżki. Nie mogą domknąć żałoby, bo znów będą szarpane i kolejny raz zmuszane do powrotu do tragicznych wspomnień. Ci wszyscy niewinni ludzie znów będą narażeni na wstyd, ostracyzm społeczny i zwykły hejt. Nóż mi się w kieszeni otwiera, kiedy o tym myślę, bo wiem z doświadczenia, że ponowny proces jest o wiele trudniejszy i żmudniejszy niż ten pierwszy. Czy naprawdę ofiary powinny być kolejny raz narażone na taki cios? - komentuje autorka powieści "Krew w piach".
Katarzyna Bonda: "Dramat ofiar nie ma barw politycznych"
Proces Mariusza G. będzie toczył się przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. - Apeluję do wszystkich odpowiedzialnych za wymiar sprawiedliwości: ZATRZYMAJCIE TĘ KARUZELĘ PROCEDURALNĄ! Dramat ofiar nie ma barw politycznych. Kiedy matka traci córkę, kiedy rodzina nie wie, co się stało z ich bliską osobą - nie pytają czy prokurator lub sędzia został powołany za tej czy innej władzy. Oni chcą sprawiedliwości. Ich ból, trauma i potrzeba sprawiedliwości są takie same niezależnie od tego, kto aktualnie sprawuje władzę. Stoję po stronie ofiar. Tylko ofiar. I będę to robić niezależnie od tego, kto rządzi - zakończyła swój wpis Katarzyna Bonda.
Kilka miesięcy temu Mariusz G. chciał pozwać pisarkę za rzekome naruszenie dóbr osobistych.