Wyrok w sprawie pożaru escape roomu w Koszalinie zapadnie już wkrótce. Czy to już koniec sądowej batalii?

i

Autor: Domin / Super Express Wyrok w sprawie pożaru escape roomu w Koszalinie zapadnie już wkrótce. Czy to już koniec sądowej batalii?

Będzie apelacja?

Wyrok w sprawie pożaru escape roomu w Koszalinie zapadnie już wkrótce. Czy to już koniec sądowej batalii?

2024-11-07 13:00

Przed koszalińskim Sądem Okręgowym dobiega końca proces w sprawie tragedii, która wstrząsnęła całą Polską. Po prawie sześciu latach od pożaru w koszalińskim escape roomie, w którym zginęło 5 nastolatek, zostanie ogłoszony wyrok. Wszystko wskazuje jednak, że to nie będzie koniec sądowej batalii.

W pożarze escape roomu zginęło 5 nastolatek

Przypomnijmy, do tragedii doszło 4 stycznia 2019 roku. W escape roomie przy ul. Piłsudskiego w Koszalinie 15-letnie dziewczynki świętowały urodziny jednej ze swoich koleżanek. Nic nie wskazywało, że radosne spotkanie połączone z rozwiązywaniem łamigłówek skończy się straszną tragedią. Gdy nastolatki były zamknięte w pokoju zagadek, w budynku wybuchł pożar. Dziewczynki znalazły się w śmiertelnej pułapce. Niestety nie udało się otworzyć drzwi na czas. Karolina, Julia, Wiktoria, Małgorzata i Amelia zmarły na skutek zatrucia toksycznymi gazami pożarowymi.

Proces w sprawie tragedii w koszalińskim escape roomie rozpoczął się 14 grudnia 2021 roku, przed Sądem Okręgowym w Koszalinie. Na ławie oskarżonych zasiadły cztery osoby: organizator escape roomu 30-letni Miłosz S., jego babcia Małgorzata W., która rejestrowała działalność, jego matka Beata W., która współprowadziła działalność oraz 27-letni Radosława D., pracownik escape roomu. Wszyscy oskarżeni usłyszeli zarzuty umyślnego stworzenia niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pięciu nastolatek.

Proces dobiega końca

W środę i czwartek, 6 i 7 listopada odbyły się ostatnie rozprawy przed ogłoszeniem wyroku, podczas których zarówno oskarżyciele jak i obrońcy wygłosili mowy końcowe. Prokurator żąda kary 8 lat więzienia dla Miłosza S. i Radosława D oraz 6 lat dla Małgorzaty W. i Beaty W. oraz 10-letniego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z kulturą, sportem i rozrywką. Obrońcy domagają się uniewinnienia oskarżonych.

Będzie apelacja?

Nie wszyscy rodzice ofiar zgadzają się na wymiar kary przedstawiony przez prokuratora, żądając nawet dożywotniego więzienia. Mimo, iż wyrok nie jest jeszcze znany, wszystko wskazuje na to, że będzie apelacja.

- Sąd teraz będzie musiał orzec, kto zawinił i dlaczego zawinił. Zobaczymy, co będzie w uzasadnieniu - mówi Adam Pietras, jeden z rodziców. - Prawdopodobnie będą kolejne czynności w kolejnych instancjach.

Jak dodaje, kara przewidziana prawem jest niewspółmiernie niska do innych przestępstw.

- Proszę zwrócić uwagę, jaki u nas jest system karny. Nie dalej jak wczoraj lub przedwczoraj na stronach Prokuratury Okręgowej w Warszawie został postawiony akt oskarżenia przeciwko paniom, które pracowały w MON i dopuściły się nadużycia budżetu i źle zadysponowały pieniążkami w kwocie około 5100 złotych, jeśli dobrze pamiętam. Grozi im do 10 lat. To jak więc państwo wycenia tragedię naszych dzieci? - podkreśla Adam Pietras.

Nieprawomocny wyrok w sprawie tragedii w koszalińskim escape roomie zostanie ogłoszony 21 listopada.

Sonda
Byłeś kiedyś w escape roomie?
Pięć nastolatek straciło życie w pożarze escape roomu. Proces w sprawie tragedii dobiega końca

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają