Dramat rozegrał się w czwartkowy poranek, 8 czerwca. Podczas kąpieli w jeziorze dziewczynka nagle zniknęła pod wodą. Rozpoczęły się poszukiwania dziecka. Po około 15 minutach udało się odnaleźć dziewczynkę. Wyciągnięto ją na brzeg. Była nieprzytomna. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe. Zadysponowano również helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Rozpoczęła się akcja reanimacyjna i walka o życie dziecka. W wyniku prowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, wróciły czynności życiowe, a dziewczynka trafiła pod opiekę lekarzy. Niestety, pod wieczór ze szpitala dotarły koszmarne wieści, że 14-latka zmarła.
Strażak-ochotnik Błażej Kostra, który w czerwcu brał udział w akcji ratunkowej na jeziorze Żydowo, został doceniony za swoją heroiczną postawę. We wtorek, 5 grudnia został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Medalem za Ofiarność i Odwagę.
- Przygotowywałem się na procesję, usłyszałem syreny w remizie. Myślałem, że nawołują do zbiórki - tak wspomina ten dzień Błażej Kostra. - Po chwili otrzymałem telefon o akcji ratunkowej.
To pierwszy medal w służbie cywilnej, otrzymany przez strażaka-ochotnika z Żydowa.
- Nie czuję się bohaterem - podkreśla pan Błażej. - Jest mi bardzo przykro, że pomimo ogromnych starań wielu ludzi nie udało się uratować życia dziecka.
Strażak otrzymał odznaczenie z rąk wicewojewody Mateusza Wagemanna podczas uroczystości w koszalińskiej delegaturze Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.