Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek pod Koszalinem. Naprzeciw siebie, tym samym torem jechały dwa pociągi dalekobieżne relacji Szczecin-Olsztyn i Olsztyn-Szczecin. Maszyniści w porę zorientowali się, że jadą tym samym torem i zatrzymali składy w Dunowie, unikając czołowego zderzenia. Pociągi zostały skierowane na stację w Koszalinie.
Czytaj więcej: Dwa pociągi jechały na "czołówkę". Niewiele brakowało, by doszło do KATASTROFY! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Wszczęto postępowanie wyjaśniające z udziałem pracowników Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych. Jak poinformowały PKP Polskie Linie Kolejowe, zachowanie maszynistów było prawidłowe.
Śledztwo wszczęła również Prokuratura Okręgowa w Koszalinie. We wtorek zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy postawiono dyżurnym ruchu z Koszalina i Nosówka. Mężczyźni nie przyznali się do winy. Wobec nich zastosowano dozór policyjny i zawieszenie w czynnościach służbowych.
Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy grozi im do 8 lat więzienia.