Do krwawej jatki doszło w nocy z soboty na niedzielę. Do zagrody hodowlanej, w której trzymane są daniele, muflony i jelenie sika, zakradły się wygłodniałe wilki i zaatakowały bezbronne zwierzęta, które w starciu z drapieżnikami nie miały szans na ucieczkę.
Ofiarą wilków padło kilkanaście sztuk zwierząt. Część stada ocalała. Straty wynoszą około 20 tysięcy złotych.
Zobacz też: Słynny "instrybutor" zostanie UPAMIĘTNIONY w wyjątkowy sposób? ZASKAKUJĄCY pomysł ...
Jak informują myśliwi, w ostatnim czasie wilki zadomowiły się w ostatnim czasie w okolicy Ciemina i raczej nie ma szans, by przeniosły się w inne miejsce, gdyż mają dostęp do łatwego łupu. Ostatnio dochodziło tutaj do kilku ataków na zwierzęta hodowlane, m.in. stado owiec.
Mieszkańcy obawiają się, ze wilki rozzuchwalą się do tego stopnia, że zaczną napadać na ludzi, a myśliwi podkreślają, że jedynym rozwiązaniem jest odstrzał redukcyjny.
Zobacz też: Zachodniopomorskie. Policja patrzy z góry. Teraz nikt się nie ukryje
Polecany artykuł: