"W naszym województwie sytuacja nie jest tak dramatyczna jak na Śląsku czy w woj. mazowieckim. Zauważamy natomiast zwiększoną liczbę pacjentów zakażonych koronawirusem lub takich, którzy przebywają na kwarantannie albo mają objawy wskazujące na to, że mogą być zakażeni" – powiedziała we wtorek rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie Paulina Heigel. Zaznaczyła, że ponad 50 proc. wyjazdów zespołów ratownictwa medycznego to interwencje związane Z pacjentami zakażonymi koronawirusem.
"W większości przypadków tych pacjentów udaje się jeszcze dość sprawnie przekazać do szpitala, zwykle w ciągu 30-40 min. Niestety, pojawiają się już pojedyncze przypadki, kiedy ratownicy medyczni dowiadują się, że nie ma miejsca w danej placówce i muszą jechać do kolejnej, a więc pacjent przebywa w karetce dłużej" – powiedziała rzeczniczka. Dodała, że w Szczecinie ratownicy medyczni wyjeżdżają średnio w ciągu doby do 120-150 interwencji, około połowy z nich dotyczy pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 lub przebywających na kwarantannie.
Heigel zaznaczyła, że sytuacja jest lepsza, jeśli chodzi o zachorowania samego personelu medycznego. Wskazała, że z pewnością jest to wynikiem przechorowania COVID-19, ale także akcji szczepień. Rzeczniczka dodała, że ze względu na liczbę szpitali najłatwiej znaleźć miejsce dla pacjenta w okolicach Szczecina, trudniejszą sytuację mają zespoły ratownicze z mniejszych miejscowości.
"W większości przypadków sytuacja jest pod kontrolą, cały czas udzielamy pomocy pacjentom, jeździmy do potrzebujących i cały czas przekazujemy ich szpitalom" – powiedziała Heigel.