
Jak wynika z ustaleń policji, bandyci podeszli do 15-latka i zażądali od niego pieniędzy. Kiedy chłopiec odpowiedział, że ich nie ma, zażądali telefonu. Nastolatek zaprzeczył, że go posiada, co rozwścieczyło napastników. "Szarpali, przewrócili na ziemię i brutalnie pobili" – relacjonuje koszalińska policja. Po pobiciu ukradli mu telefon i uciekli. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
Polecany artykuł:
Dzięki nagraniom policjanci szybko namierzyli sprawców. W akcji poszukiwawczej brali udział funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komisariatu Policji II w Koszalinie, policjanci Oddziału Prewencji Policji w Szczecinie oraz przewodnik z psem tropiącym.
- Dzięki dynamicznej akcji policji sprawcy zostali zatrzymani w tym samym dniu, około godz. 21:00, na jednej z ulic Koszalina - mówi "Super Expressowi" asp. Izabela Sreberska z koszalińskiej policji.
Skradziony 15-latkowi telefon odnaleziono przy jednym z zatrzymanych.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju. Z uwagi na ich bogatą kartotekę, prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
- Mężczyźni są znani policji. Byli wielokrotnie karani za kradzieże. Ze względu na ten fakt, sąd przychylił się do wniosku o areszt - dodaje asp. Izabela Sreberska.
Bandytom grozi do 15 lat więzienia.