Sprawa ujrzała światło dzienne na początku 2017 roku. Jedna z nauczycielek z szkole podstawowej w Starych Bielicach zakleiła usta ucznia taśmą klejącą.
Jak się okazało w szkole od pewnego czasu dochodziło do znęcania się psychicznego nad dziećmi. Uczniów poniżano i wyzywano.
Nauczyciele mieli też znęcać się fizycznie - popychając, szczypiąc czy szarpiąc dzieci.
Oskarżonymi o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad uczniami szkoły podstawowej w Starych Bielicach są nauczyciele Barbara W. i Marek K. Oboje nie przyznali się do winy. Ona uczyła matematyki (prywatnie była żoną dyrektora szkoły), on uczył języka angielskiego.
Stwierdzili, że uczniowie byli niegrzeczni i "żeby porządek zajęć utrzymać, musieli zastosować tego rodzaju sposoby".
Teraz grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Dyrektor placówki przed wyjściem sprawy na jaw wiedział o niedozwolonym postępowaniu, mimo to nie zareagował. Ostatecznie został odwołany ze swojej funkcji.