Zakonnice nad Bałtykiem. Pośród turystów rozmawiają z wiernymi
Na plażach w miejscowościach środkowego wybrzeża turyści oprócz sprzedawców czy ratowników mogą spotkać też... zakonnice z Koszalina. Nad Bałtykiem siostry zakonne nie są jednak z powodu urlopu lub chęci opalania się. Ich misja jest ambitna. Zakonnice mają ewangelizować wczasowiczów. Co na do turyści wypoczywający nad polskim morzem?
Siostry z Domu Miłosierdzia Bożego pośród turystów na plaży to jednak żadna nowość. Na terenie kurortów leżących na terenie diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej można je spotkać już po raz piętnasty. Jak informuje "Fakt", misja zakonnic to Ewangelizacja Nadmorska. Koszalińskim zakonnicom towarzyszą też księża i wolontariusze. - Jednym to nie przeszkadza, a inni chcą świętego spokoju - mówi w rozmowie z katolickim serwisem gosc.pl siostra Judyta z koszalińskiego zgromadzenia. Niestety, dochodzi też do przykrych incydentów. Zakonnice są obrażane, wyśmiewane, a niektórzy są nawet agresywni wobec sióstr.
Nie brakuje także zaskakujących zdarzeń. Grupka młodych ludzi najpierw śmiała się z wolontariuszy. Jeden z członków grupy niedługo później zmienił nastawienie. - Podszedł i poprosił o spowiedź świętą. Po chwili siedział z księdzem na trawie przy parkingu - relacjonuje siostra Judyta.
Gdzie można spotkać zakonnice, które chcą przyciągnąć wiernych? M.in. w Mielnie, Ustce i Ustroniu Morskim, a także w Darłówku i Jarosławcu. Dzień takiej grupy rozpoczyna się oczywiście od modlitwy. Dopiero później poszukiwani są chętni na rozmowę turyście. Duchowni i wolontariusze podczas swojej misji śpiewają i rozdają ulotki.
CZYTAJ TEŻ: Pijana zakonnica uciekła po wypadku. Gruba intryga. Potężne promile
Źródło: gosc.pl, "Fakt"