Jak opowiada Tadeusz Konieczny ze Starego Jarosławia koło Darłowa, niezwykłe znalezisko trafiło do niego przez znajomego.
- Kolega z miejscowości Barzowice, przy kopaniu fundamentów natrafił na dwa słoiki kotletów. To niezwykła ciekawostka, świadectwo dawnych czasów. Niemcy uciekali przed nadciągającą Armią Czerwoną, ale liczyli na to, że wkrótce wrócą. Zakopywali więc różne rzeczy, których nie mogli ze sobą zabrać, w tym żywość - opowiada pan Tadeusz.
Zdaniem pana Tadeusza kotlety, mimo upływu dziesięcioleci wciąż są dobre. - Nie widać pleśni, wszystko jest hermetycznie zamknięte. W słoiku zalane są smalcem - opowiada.
Dodaje, że choć interesuje się różnymi znaleziskami i widział ich w życiu bardzo wiele, z takim spotkał się pierwszy raz.
Obok znajdował się jeszcze jeden słoik oraz dużo naczyń. Niestety podczas prac ziemnych zostały zniszczone. Ocalały jedynie jeszcze dwie miseczki.