16-latek spacerował z koleżanką po kamieniołomie. Runął z dużej wysokości!

i

Autor: Mateusz Giełczyński/CC BY-SA 4.0/wikipedia W kamieniołomie Libana w Krakowie notorycznie dochodzi do wypadków.

Czarna seria wypadków

16-latek spacerował z koleżanką po kamieniołomie. Runął z dużej wysokości! Trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami

2024-07-12 10:18

Spacer z koleżanką po kamieniołomie Libana w Krakowie skończył się dla 16-latka upadkiem z dużej wysokości. Młodzieniec został poważnie ranny i trafił do szpitala. Z informacji policji wynika, że wypadek był efektem nieuwagi, wykluczono udział osób trzecich. Niedawno na terenie kamieniołomu zginął 22-letni mężczyzna.

Wypadek w kamieniołomie Libana. 16-latek spadł z dużej wysokości

Kolejny wypadek w kamieniołomie Libana! Tym razem poważnie ranny został 16-letni chłopiec, który po kamieniołomie spacerował z koleżanką. Jej nic się nie stało, natomiast poszkodowany młodzieniec został zabrany do szpitala. Do zdarzenia doszło w środku dnia, a nie po zmroku. Z ustaleń policji wynika, że zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem wynikającym z nieuwagi. Wykluczono, by 16-latek padł ofiarą działania innych osób.  

- Do wypadku doszło w środę, 10 lipca między godz. 17.00 a 18.00. Młody mężczyzna w wieku 16 lat spacerował po kamieniołomie z koleżanką. W pewnym momencie, z powodu nieuwagi doszło do wypadku. Poszkodowany z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Towarzyszącej mu dziewczynie nic się nie stało. Wykluczyliśmy udział osób trzecich w zdarzeniu - przekazał "Super Expressowi" podkom. Piotr Szpiech, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w KrakowiePoniżej dalsza część artykułu.

Dał pijanym 15-latkom kluczyki do seata i gorzko żałuje. Auto skończyło w rowie

Czarna seria wypadków w kamieniołomie Libana. Zginął 22-letni mężczyzna

To już kolejny w ostatnim czasie wypadek w kamieniołomie Libana. Poprzedni, który miał miejsce podczas Nocy Kupały, opisał portal Love Kraków. Z dużej wysokości spadł wówczas 22-letni mężczyzna, który był częścią większej grupy znajomych, jednak w pewnym momencie się od nich oddalił. 

Obrażenia poszkodowanego były tak poważne, że lekarzom nie udało się uratować jego życia. O przyczynienie się do tragedii przyjaciel 22-latka obwinił organizatora imprezy, twierdząc że nieodpowiednio zabezpieczył on teren. Ten z kolei odpierał zarzuty, tłumacząc że nie miał prawa ogradzać terenu publicznego i jedyne co mógł zrobić, to powiesić czerwone wstążki ostrzegające przed niebezpieczeństwem.

Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?
Armagedon w Krakowie. Pękła rura.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki