36-latek ostrzelał samochód ze śrutówki. Wpadł po trzech miesiącach
Pod koniec stycznia policjanci otrzymali zgłoszenie o ostrzelaniu ze śrutówki jednego z samochodów. Do incydentu doszło na terenie gminy Zielonki, a sprawca uszkodził szybę i karoserię pojazdu oraz zagłówek fotela pasażera. Straty oszacowano na kwotę ponad 5 tysięcy złotych. Wczoraj (27 kwietnia) mundurowi zatrzymali w tej sprawie 36-letniego mieszkańca gminy Zielonki. W miejscu zamieszkania mężczyzny funkcjonariusze zabezpieczyli marihuanę, metaamfetaminę, broń śrutową i gazową oraz amunicję do tej broni.
PRZECZYTAJ: Mieszkańcy Krakowa narkotyzują się na potęgę. Upodobali sobie jedną z substancji
W toku dalszych czynności śledczy ustalili, że 36-latek w czerwcu zeszłego roku w ten sam sposób dokonał uszkodzenia chłodnicy klimatyzacji tego pojazdu. Wówczas straty wyniosły przeszło 1 tysiąc złotych. Zatrzymany został doprowadzony do komendy, gdzie usłyszał dwa zarzuty uszkodzenia pojazdu przy użyciu broni i kolejny dotyczący posiadania narkotyków. Mężczyzna przyznał się do zarzutów.
Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia. Broń gazowa została przekazana do badania biegłemu specjaliście w celu ustalenia, czy taki sprzęt wymaga posiadania stosownego zezwolenia. Niewykluczone więc, że podejrzany usłyszy kolejny zarzut nielegalnego posiadania broni, a to przestępstwo jest zagrożone karą do 8 lat więzienia.