Ogromny transport na A4. Ważył 52 tony i mierzył 41 metrów
Ciężarówka przewożąca dźwigary potrzebne do budowy dachu hali wzbudziła niemałe poruszenie wśród kierowców na autostradzie A4 - informuje "Gazeta Krakowska". Jak przekazała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, pojazd przewoził ładunek o wadze 52 ton i długości 41 metrów. Takich rozmiarów transport ponadnormatywny pokonał drogę z Jędrzychowic na granicy z Niemcami do Radłowa w Małopolsce. Specjalne rozwiązanie w czasie transportu trzeba było znaleźć na węźle autostradowym Tarnów-Mościce w Wierzchosławicach prowadzącym do miejsca docelowego. Dalsza część tekstu poniżej.
Aby ułatwić zjazd z autostrady a następnie sprawne manewrowanie tak długim pojazdem na rondzie w Ostrowie kierowca zdecydował się na jazdę… tyłem. W tym czasie ruch na węźle został na chwilę wstrzymany, ale wszystko odbyło się bez komplikacji. Utrudnienia trwały góra dziesięć minut - powiedział Kacper Michna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Największa inwestycja w historii Radłowa
Transportowane przez ciężarówkę dźwigary to elementy konstrukcji dachu, jaki powstanie nad nową halą sportową w Radłowie w powiecie tarnowskim. To największa w historii inwestycja gminy, której koszta oszacowano na 22 mln zł. Hala będzie podzielona łącznie na trzy części, z którą jedną część zajmie sala o wymiarach 44 na 25 metrów, gdzie będą się również odbywać wydarzenia o charakterze rozrywkowo-kulturalnym.
Wypadek śmiertelny pod Krakowem. Autokar zderzył się z dostawczakiem