Kraków. Zniknięcie 9-latka postawiło policję na równe nogi. Chłopiec uciekł, bo nie chciał odrabiać lekcji
Wieczorem w czwartek, 1 lutego policja w Krakowie otrzymała zgłoszenie od zaniepokojonej matki, której 9-letni syn nie wrócił do domu z placu zabaw. Poza domem dziecko przebywało już od kilku godzin. Przed godziną 19.00 z polecenia dyżurnego policjanci Oddziału Prewencji Policji w Krakowie podjęli poszukiwania chłopca, którego rysopis otrzymali drogą radiową. Na szczęście akcja zakończyła się sukcesem.
9-latek ukrywał się pod wiatą śmietnikową. Policjantom, którzy go znaleźli wytłumaczył powód zniknięcia. Chłopiec nie chciał wrócić do domu, ponieważ... nie chciało mu się odrabiać zadań domowych i po przedłużającej się nieobecności bał się reakcji rodziców. Mundurowi zaopiekowali się dzieckiem, a następnie przekazali je matce.
Z zapowiedzi premiera Donalda Tuska wynika, że wkrótce w klasach IV-VIII zadania domowe będą tylko dla chętnych i nie będą oceniane.