- O Jezu! Po powrocie do Krakowa podnosi mi się ciśnienie! Nie można tam nigdzie dojechać, zaparkować. Odnoszę wrażenie, że jest coraz gorzej! Wszystko poblokowane, rozkopane. Bardzo ciężko się przemieszczać po mieście - utrzymuje Agnieszka Radwańska.
Czytaj też: Potężny bunt górali! Otworzą hotele i restauracje pomimo rządowych obostrzeń?!
Polska tenisistka odniosła się także do powrotu do Krakowa w ciągu wakacji w 2019 roku. - Przeżyłam wstrząs! Nie byłam w stanie przejechać dwóch przecznic! Co tam się działo?! To był jeden wielki szok! Powiedziałam sobie, że nigdy więcej w środku sezonu wakacyjnego nie pojadę na weekend do Krakowa, bo nie można wtedy nic zrobić! Byłam wręcz przerażona. Naprawdę nie wiem, co się dzieje, że w mieście jest coraz gorzej pod tym względem, ale władze Krakowa coś z tym powinny zrobić - zakończyła polska sportsmenka.
Czytaj też: Nowa Biała: Tak zginęli Bartek, Bartek i Arek. Przyjaciele umarli razem [REKONSTRUKCJA ZDARZEŃ]