Rano w piątek, 21 lutego w jednej ze szkół powiatu tatrzańskiego miała miejsce ewakuacja 80 osób. Nie były to ćwiczenia, lecz konieczność, ponieważ po rozpyleniu drażniącej substancji kilkunastu uczniów skarżyło się na problemy z oddychaniem. Budynek szkoły został sprawdzony przez strażaków i policjantów. W jednej z toalet mundurowi znaleźli pojemnik z gazem pieprzowym. Zarządzono przewietrzenie pomieszczeń oraz odwołanie lekcji.
Winnym zamieszania okazał się 14-letni uczeń. Przyznał się on do rozpylenia gazu pieprzowego. O jego dalszych losach zdecyduje sąd dla nieletnich.
- Tatrzańscy policjanci od razu zajęli się wyjaśnianiem tej sprawy. Śledczy zabezpieczyli ujawniony w jednej z toalet pojemnik z substancją. W toku przeprowadzonych czynności ustalili, że odpowiedzialny za to zdarzenie jest jeden z uczniów szkoły. 14-latek przyznał się do rozpylenia gazu. Ponieważ sprawa dotyczy osoby nieletniej, o wybryku chłopca powiadomiony zostanie Sąd Rodzinny w Zakopanem - informuje zakopiańska policja.
Zakopane zimą
