"Prezentowanie treści drastycznych w miejscach publicznych jest niezgodne ze standardami etyki, rodzice bowiem nie mają możliwości wyrażenia sprzeciwu, a dzieci narażone są na ich percepcję" - piszą naukowcy. "Młodsze dzieci nie rozumieją znaczenia i kontekstu przedstawionych treści drastycznych, co wywołuje reakcje somatyczne, emocjonalne i behawioralne, mające długoterminowe skutki w postaci modyfikacji rozwoju we wszystkich sferach psychicznych i somatycznych" – informują naukowcy.
Czytaj też: Atak w centrum Krakowa! Szokujący rozbój. Omal nie doszło do tragedii
Podkreślają oni także, iż istnieją dowody na to, że ekspozycja na drastyczne obrazy w przypadku małych dzieci ma znaczący wpływ na ich poziom pobudzenia, procesy myślowe oraz emocje. Zwiększa również prawdopodobieństwo agresywnego zachowania oraz reakcji lękowych u dzieci, zwłaszcza u chłopców.
Czytaj też: Karambol na zakopiance: Ukrainka w BMW rozbiła dziewięć samochodów "Nie wyhamowała"
"Biorąc pod uwagę naukowe argumenty, my, psychologowie, psychiatrzy i neurobiolodzy, postulujemy wprowadzenie zakazu prezentowania drastycznych treści w przestrzeni publicznej ze względu na ich szkodliwy wpływ na zdrowie psychiczne ludzi, w szczególności dzieci” – konkludują pracownicy Uniwersytetu Jagiellońskiego.