Zakopane. Arabowie zaskoczeni sposobem imprezowania w Polsce
Arabscy turyści to coraz częstszy widok w Zakopanem i innych polskich miastach, dlatego ich odwiedziny nie dziwią już tak bardzo jak jeszcze kilka lat temu. O ile Polacy zdążyli się do nich przyzwyczaić, zwłaszcza że zostawiają w naszym kraju niemałe pieniądze, o tyle sami Arabowie odkrywają w Polsce coraz to nowe rzeczy.
Jak mówi "Faktowi" Marcin Margielewski, ekspert od kultury arabskiej, turyści są zaskoczeni m.in. tym, że Polacy tańczą nie tylko w dyskotekach itp. Wynika to z tego, że nawet w tak liberalnych krajach, jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, bawić w ten sposób można się tylko w przeznaczonych do tego miejscach, jak kluby nocne, ale już nie np. na ulicy. Uliczne popisy tego typu są absolutnie zakazane i mogą za nie grozić konsekwencje prawne.
Podobnie wygląda sprawa ze spożywaniem napojów wyskokowych, które są dozwolone tylko w określonych miejscach, ale nie w przestrzeni otwartej.
- W krajach, które są takimi mekkami turystów, takich jak Katar czy Emiraty Arabskie, picie alkoholu odbywa się w wyznaczonych miejscach, czyli głównie w hotelach i restauracjach. Teraz już rozluźniono prawo, bo kiedyś tylko restauracje hotelowe miały prawo do sprzedawania alkoholu. W tej chwili są to już też miejsca niezwiązane z hotelami, takie jak bary lub kluby taneczne - mówi "Faktowi" Margielewski.