Metropolita krakowski mówił w homilii, że "nawet w samym Kościele doświadczamy tego, iż prawda bywa zaciemniania i to przez ludzi, którzy z racji swojego powołania i wybrania powinni być do końca jednoznacznymi świadkami prawdy Chrystusowej".
Wyraził konieczność zatroskania i modlitwy za duchownych z krajów ościennych, którzy w "niezrozumiały sposób" reagują na notę Kongregacji Nauki Wiary dotyczącą par homoseksualnych. Arcybiskup przywołał przypadek diecezji z Niemiec, której biskup na stronie internetowej umieścił tęczową flagę i napis: "Miłość nie jest grzechem".
"Wiemy, że także w Polsce podejmowane są ostatnio próby tworzenia struktur analogicznych do tych, które znamy na Zachodzie – nowe wersje +Wir sind Kirche+ (My jesteśmy Kościołem – PAP). Nie my jesteśmy Kościołem. My należymy do Chrystusowego Kościoła! Nie ma Kościoła bez Chrystusa! I o tym musimy pamiętać. O tę świadomość dla siebie i innych się modlić" – mówił abp Jędraszewski.
"Wiele jest dzisiaj uciśnionych przez pandemię, cierpienia, choroby, nieszczęścia, upadek na duchu, apostazję z Kościoła, smutek, a nawet przerażenie wobec prześladowań Kościoła, chociażby tych spektakularnych z ostatniej Niedzieli Palmowej z Indonezji" – mówił abp. Jędraszewski. "My mamy ich odsyłać wolnymi. To jest nasze zadanie" – zwrócił się do kapłanów.
"Słyszymy w mediach w ostatnich dniach nawoływania do zamykania kościołów. Czynią to ludzie, którzy jeszcze stosunkowo niedawno w czasie tej samej pandemii uważali, że ich miejscem jest ulica. Mówią to ludzie, dla których Kościół jest zwykłym budynkiem. Mamy prawo zapytać się: skąd oni są? Nie znają naszej historii narodu chrześcijańskiego od ponad 1050 lat i nie wiedzą, czym jest Kościół?" – pytał abp Jędraszewski.
Zobacz: Kraków: To wtedy rozpocznie się rozbiórka zniszczonych hal archiwum. Ile dokumentów uda się ocalić?
"Jestem daleki od lekceważenia pandemii i jej skutków i zawsze prosiłem i proszę o przestrzeganie związanych z nią obostrzeń dla dobra własnego i innych, ale w kontekście tego, co się dzieje, jak nie przywołać słów Jana Pawła II z Lubaczowa gdzie mówił: +postulat neutralności światopoglądowej jest słuszny głównie w tym zakresie, że państwo powinno chronić wolność sumienia i wyznania wszystkich swoich obywateli, niezależnie od tego, jaką religię lub światopogląd oni wyznają. Ale postulat, ażeby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością+" – mówił metropolita krakowski.
Przywołał też słowa Jana Pawła II, że "potrzeba wiele wzajemnej życzliwości i dobrej woli, ażeby się dopracować takich form obecności tego co święte w życiu społecznym i państwowym, które nikogo nie będą raniły" i "nikogo nie uczynią obcym we własnej ojczyźnie".
"Słowa sprzed 30 lat są jakże aktualne" – mówił Jędraszewski.
W Wielki Czwartek Kościół katolicki świętuje ustanowienie sakramentów: kapłaństwa i Eucharystii.
Metropolita krakowski mówił do kapłanów, że tego dnia wracają myślami do momentu święceń. "Jakże Bogu nie dziękować za ten dzień, jakże nie modlić się za szafarzy, z rąk których otrzymaliśmy te święcenia, jakże nie bić się w piersi z żalu, jeżeli kiedyś zdarzyło nam się od tej świętej chwili niejako odstąpić i o niej zapomnieć" – mówił abp Jędraszewski.
Wskazał, że zadaniem kapłanów jest głoszenie Ewangelii współczesnemu światu. "Doskonale wiemy, jak dzisiaj nie jest to łatwe w epoce postprawdy i powszechnego relatywizmu, który staje się wręcz dyktaturą" – mówił metropolita krakowski. Zaznaczył, że jednak "wielu jest tych, którzy czekają na prawdę Ewangelii" i mają oni prawo domagać się, by kapłani "poświadczali własnym życiem głoszone słowa Ewangelii".
Dodał, że dla wiernych "ważną rzeczą jest widzieć, że kapłani są ze sobą solidarni, ze swoim biskupem i między sobą".
We mszy krzyżma, odprawionej w bazylice Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach, uczestniczyli biskupi, kapłani i zakonnicy, ministranci, lektorzy, schole i nadzwyczajni szafarze komunii św. Tradycyjnie poświęcone zostały oleje święte, nastąpiło także odnowienie przyrzeczeń kapłańskich. Trzem hospicjom działającym w Krakowie metropolita krakowski przekazał ofiary z jałmużny kapłanów archidiecezji krakowskiej – w sumie 130 tys. zł.