Pożar autobusu miejskiego w Krakowie
Trudno uwierzyć, jaką skalę przybrał pożar autobusu miejskiego w Krakowie, bo w ciągu ledwie kilku chwil płomienie objęły cały pojazd. Wszystko działo się w sobotę, 17 sierpnia, ok. godz. 17 na ul. Monte Cassino, w pobliżu znajdującego się tam banku. W pojeździe zapalił się najpierw silnik, dlatego kierowca po wypuszczeniu pasażerów sam próbował go ugasić. Gdy okazało się, że płomienie rozprzestrzeniają się niezwykle szybko, na miejsce wezwano straż pożarną, która zajęła się pożarem. Zanim mundurowi przystąpili do działań, kłęby dymu wydobywające się z płonącego autobusu było widać z odległości wielu kilometrów.
- Interweniowaliśmy na miejscu zdarzenia, ale zabezpieczając teren i kierując ruchem drogowym (wstrzymano go na ul. Monte Cassino w kierunku ronda Grunwaldzkiego, a pozostałe autobusy nie zatrzymywały się na przystanku Kapelanka 03 - przyp.red.) - informuje Komenda Miejska Policji w Krakowie. - W tej sprawie nie będzie prowadzone żadne postępowanie, bo to było losowe zdarzenie, więc trudno tu nawet mówić o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Jak dodaje policja, w zdarzeniu nie ucierpiała żadna z osób jadących autobusem ani nikt inny.