Pożar autokaru na zakopiance. Z płomieniami walczył policjant
Na zakopiance w rejonie miejscowości Stróża para policjantów, zmierzająca służbowo do Krakowa, zobaczyła stojący na poboczu, płonący autobus. Ogień wydobywał się z komory silnika pojazdu. Ze względu na potencjalne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi policjant ruszył do gaszenia płomieni. Towarzysząca mu policjantka zabezpieczyła miejsce zdarzenia i kierowała ruchem innych aut. Policjantowi, który dodatkowo jest członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Zakopanem, udało się wygrać walkę z żywiołem. Pomogli mu inni kierowcy, dostarczający kolejne gaśnice. Autokarem poruszał się wyłącznie kierowca. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
- Dzięki sprawnemu działaniu policjanta, który na co dzień jest strażakiem ochotnikiem w Zakopanem oraz zaangażowaniu innych kierowców, którzy udostępniali kolejne gaśnice udało się stłumić ogień i ostatecznie ocalić autokar. Do czasu przybycia strażaków policjanci zabezpieczali miejsce zdarzenia tak aby nikt nie ucierpiał, a autokar ponownie się nie zapalił. Tym razem pomoc przyszła na czas, a policjant - strażak ochotnik pokazał, że podjęcie właściwych działań na czas może uratować czyjeś życie lub mienie - opisuje rzecznik zakopiańskiej policji.