Pierwsza od 12 lat podwyżka wywołała falę krytyki urzędników. Władze Krakowa chcą podnieść stawki za wynajem gminnych mieszkań komunalnych i socjalnych. W pierwszym przypadku najtańsza stawka za metr kwadratowy wzrośnie o prawie 2 złote, a najdroższa o niecałe 5. Wynajem metra w lokalu socjalnym podrożeje o złotówkę. Mieszkańcy mówią, że to drastyczna zmiana. Wiceprezydent Bogusław Kośmider się nie zgadza.
- Proszę zapytać tych kilkuset tysięcy mieszkańców Krakowa, którzy wynajmują po 20-30 złotych, czy maksymalny czynsz 12,52 jest drastyczny. Czy czynsz 2 złote 45 groszy za metr kwadratowy powierzchni mieszkania socjalnego jest drastyczny - pyta retorycznie wiceprezydent.
Urzędnicy argumentują, że ta podwyżka jest niezbędna aby wyremontować gminne nieruchomości mieszkalne i oddać w przyszłym roku 500 nowych do użytku. Mieszkańców jednak to nie przekonuje.
- Przede wszystkim, jeśli chodzi o emerytów, to co mają zrobić? Skąd wezmą pieniądze? - Pyta mieszkanka lokalu socjalnego - w ogóle nie ma polityki mieszkaniowej. Tak miasta jak i państwa - kwituje inny lokator mieszkania komunalnego.
Magistrat podkreśla, że ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Jeśli zapadnie, nowe stawki wejdą w życie od 1 maja.