W ostatnim czasie znaczne sumy pieniędzy straciły dwie mieszkanki Krakowa. 82-latka kierowana instrukcjami fałszywego policjanta wyrzuciła z okna swojego mieszkania ponad 66 000 złotych. Natomiast 63-latka, wierząc, że uczestniczy w tajnej akcji policji i chroni swoje mienie wzięła dwie pożyczki bankowe, które wraz z własnymi oszczędnościami przelała na wskazane przez oszustów konto. Straciła w ten sposób 88 000 złotych.
Czytaj też >>> To dopiero beton! Kobieta wjechała w świeżą wlewkę. "Ja pierniczę. K***a mać" [WIDEO]
Metody stosowane przez złodziei są w każdej sytuacji podobne i mają tylko jeden cel - przejęcie oszczędności. Numery telefonów oszuści pozyskują z książek telefonicznych zakładając, że telefony stacjonarne posiadają przeważnie seniorzy, którzy zrobią wszystko, by ochronić swoje mienie.
Policjanci ostrzegają i przedstawiają poszczególne metody oszustów:
Oszustwo na policjanta: jak działają sprawcy? Metoda na policjanta:
Głos w słuchawce, przedstawia się jako policjant, a następnie informuje swojego rozmówcę, że środki zgromadzone na jego koncie bankowym są zagrożone i tylko współpraca ze strony właściciela oszczędności może pomóc w ich ochronie i ujęciu złodzieja. Aby uwiarygodnić, swoją historię prosi o wybranie numeru alarmowego 112 lub 997, ale jednocześnie nie rozłącza się.
Sprawdź też >>> Kraków "wschodem" stoi. Coraz więcej Ukraińców, Rosjan i Białorusinów żyje w Małopolsce
Po wybraniu przez ofiarę wskazanego numeru, w słuchawce pojawia się kolejny głos informujący o połączeniu z rzekomym dyżurnym komendy, który potwierdza tożsamość swojego przedmówcy jako policjanta. Kolejno następuje telefoniczne instruowanie seniora, jak ma wypłacić pieniądze i komu je przekazać lub gdzie pozostawić. Oczywiście każdorazowo pojawia się wskazówka, że cała akcja jest tajna i nie należy nikomu o niej wspominać.
Oszuści najczęściej proszą o przekazanie pieniędzy osobie, która się po nie zgłosi albo też przelanie na podane konto bankowe, które rzekomo należy do policji. Coraz częściej by nie narazić się na zdemaskowanie, złodzieje proszą o pozostawienie pieniędzy np. w koszu na śmieci lub wyrzucenie ich przez okno.
Oszustwo na wnuczka: jak działają sprawcy? Metoda na wnuczka:
Do seniora dzwoni osoba przedstawiająca się jako wnuczek lub inny członek rodziny, który pilnie potrzebuje pomocy finansowej. Rozmowa zawsze prowadzona jest w taki sposób by ofiara sama podała imię np. wnuczka czy siostrzeńca. Później następuje wypytywanie o zgromadzone oszczędności i opowiadanie wymyślnych historii jak pożyczone pieniądze zostaną spożytkowane i zapewnienie o ich najszybszym zwrocie.
Zobacz też >>> „Heilował” na krakowskim rynku. Policja szuka sprawcy [ZDJĘCIE]
Oczywiście będący w potrzebie członek rodziny nigdy nie może odebrać „pożyczki” osobiście bo właśnie załatwia ważną sprawę, ale ma znajomego który się po nią chętnie zgłosi. Ofiary o tym, że zostały oszukane często orientują się po pewnym czasie, gdy dochodzi do rozmowy z prawdziwym członkiem rodziny, który o pożyczce nic nie wie.
Oszustwo na wypadek: jak działają sprawcy? Metoda na wypadek:
To kolejny sposób oszustów na wyłudzenie pieniędzy. Oszust dzwoniąc do swojej ofiary przedstawia się jako policjant lub kolega bliskiego członka rodziny. Tym razem wymyśla historię o rzekomym wypadku, którego sprawcą jest osoba bliska ofierze, a jedynym ratunkiem przed tym by nie wpadła w kłopoty i uniknęła kary jest przekazanie osobie „poszkodowanej w wypadku” znacznej sumy pieniędzy. W tym przypadku również okazuje się, że bliski nie może zgłosić się po pieniądze osobiście, bo przecież właśnie składa zeznania w komisariacie. Podobnie jak w metodzie „na wnuczka”, pieniądze od seniora odbiera jego znajomy.
Czytaj też >>> "Oglądałeś porno? Mamy Twoje nagranie!" Uwaga na fałszywe wiadomości na skrzynce mailowej!
Taki telefon wywołuje w osobie starszej zdenerwowanie i troskę, jednocześnie usypiając czujność.
Policjanci ostrzegają i przypominają najważniejsze zasady:
- przez telefon każdy może być wnuczkiem, policjantem, urzędnikiem, synem znajomego…
- zachowaj ostrożność gdy odbierasz telefon od osoby podającej się za krewnego lub znajomego będącego w potrzebie finansowej
- nigdy nie wpuszczaj do domu osób, których nie znasz i nie przekazuj im pieniędzy
- policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy
- nigdy też nie informuje o przeprowadzanych tajnych akcjach przez telefon