Andrzej z OSP Balice zginął na A4. Bliscy strażaka dostaną pomoc finansową
Pod koniec września na autostradzie A4 zginął druh Andrzej z OSP Balice. Strażak został potrącony przez 21-letniego obywatela Węgier. Cudzoziemiec usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i trafił do aresztu. Jeszcze przed pogrzebem Andrzeja, strażacy w całej Polsce oddali mu hołd, uruchamiając syreny i sygnały świetlne w swoich pojazdach. W wypadku poważnie ucierpiała również żona Andrzeja - Magda, która podobnie jak on, feralnego dnia pełniła strażacką służbę. W pomoc poszkodowanej kobiecie zaangażowali się druhowie z OSP Balice, organizując zbiórkę krwi oraz pieniędzy przeznaczonych na leczenie i rehabilitację. Małżeństwo miało czwórkę dzieci, które w wyniku strasznego wypadku straciły ojca. Decyzję o pomocy rodzinie podjął sejmik województwa małopolskiego, który na ten cel przyznał 80 tysięcy złotych. Pieniądze zostaną wypłacone za pośrednictwem gminy Zabierzów, po podpisaniu przez samorządy umowy w tej sprawie. Środki będą pochodzić z tegorocznego budżetu województwa małopolskiego.
Seria wypadków z udziałem strażaków w Małopolsce
Niestety w ostatnim czasie w Małopolsce doszło do kolejnego wypadku śmiertelnego, którego ofiarą był strażak. W Byszycach niedaleko Wieliczki, w trakcie akcji przycinania drzew urwał się strażacki kosz umieszczony na końcu drabiny, a dwóch druhów spadło z dużej wysokości. Jeden z nich nie przeżył. Również w tym przypadku sejmik planuje wypłacenie rodzinie pomocy finansowej. Uchwałę w tej sprawie radni mają podjąć w przyszłym miesiącu.