Według wstępnych, nieoficjalnych informacji mężczyzna pokłócił się z rodziną oraz partnerką i dlatego zabarykadował się w mieszkaniu. Na miejscu pracowała straż pożarna oraz funkcjonariusze policji. Pogotowie gazowe odcięło dopływ gazu, odcięto także dostęp do innych mediów.
Do zdarzenia doszło na ulicy Wygoda w Bochni:
Kilka minut przed godziną 9 nie było zagrożenia dla okolicznych mieszkańców, dlatego nie zarządzono ewakuacji - relacjonował Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy bocheńskiej policji w rozmowie z lokalnym portalem Bochnianin.pl.
Mężczyzna przebywał w mieszkaniu sam. Akcja policyjnych negocjatorów trwała ponad trzy godziny i przyniosła oczekiwany rezultat - 32-latek poddał się. Został przetransportowany do szpitala psychiatrycznego w Krakowie. Mężczyźnie grozi odpowiedzialność karna. Najprawdopodobniej zostanie mu postawiony zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy, za co grozi do 8 lat więzienia, a jeżeli sprawca działał nieumyślnie - do 3 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcia udostępniamy dzięki uprzejmości portalu Bochnia112.pl - Bocheński Portal Ratowniczy.