Mężczyzna z dożywotnim zakazem kierowania pojazdami wsiadł za kierownicę auta po narkotykach i pędził niemal 200 km/h przez wieś. Próba zatrzymania mężczyzny zakończyła się spektakularnym pościgiem. Policjanci musieli uderzyć radiowozem w samochód 44-latka, by dokonać jego zatrzymania. Zobaczcie wideo mrożące krew w żyłach!
ZOBACZ WIDEO:
- Na próbę zatrzymania kierowca zareagował znacznie zwiększając prędkość. W trakcie pościgu policjanci próbowali wyprzedzić pojazd, lecz wtedy kierowca zwiększał prędkość, nawet do 170 km/h lub zjeżdżał na przeciwległy pas uniemożliwiając policjantom bezpieczne wyprzedzenie - relacjonuje przebieg zdarzenia mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
W miejscowości Poręba Wielka mundurowili postanowili ukrócić drogowe szaleństwo. Na łuku drogi uderzyli radiowozem w bok opla spychając auto z jezdni. Mężczyzna został wyciągnięty z pojazdu i zatrzymany.
Kierującym okazał się 44-letni mieszkaniec Osieka, który był poszukiwany przez organy ścigania za jazdę po pijanemu. Co więcej, badanie śliny mężczyzny wykazało obecność kokainy i amfetaminy w organizmie. Zatrzymany miał również dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami, w tym jeden dożywotni.
Za popełnione przestępstwa grozi mu do 7 lat pozbawienia wolności.