Adam Stefan Sapieha był biskupem krakowskim i mentorem Karola Wojtyły. Rocznica urodzin Księcia Niezłomnego
156 lat temu urodził się Adam Stefan Sapieha, jeden z najbardziej znanych biskupów krakowskich i mentor młodego Karola Wojtyły. Przyszły hierarcha przyszedł na świat w Krasiczynie (woj. podkarpackie), w rodzinie arystokratycznej. Po ukończeniu gimnazjum we Lwowie, studiował prawo w Wiedniu oraz Krakowie. Był też słuchaczem Instytutu Katolickiego w Lille. W 1890 r. rozpoczął studia teologiczne w Innsbrucku, które kontynuował we Lwowie. Święcenia kapłańskie przyjął w 1893 r. z rąk ówczesnego biskupa pomocniczego lwowskiego Jana Puzyny. Zaledwie dwa lata później Puzyna został przeniesiony na stolicę biskupią w Krakowie, a po jego śmierci na czele krakowskiego Kościoła stanął właśnie Adam Stefan Sapieha. Sakry biskupiej udzielił mu papież Pius X. Po wybuchu I wojny światowej był przeciwnikiem Legionów Piłsudskiego, założył natomiast Książęco-Biskupi Komitet Pomocy dla Dotkniętych Klęską Wojny. 3 listopada 1918 przewodniczył nabożeństwu z okazji wyzwolenia Krakowa. W dwudziestoleciu międzywojennym pozostawał przeciwnikiem Józefa Piłsudskiego i związanego z marszałkiem obozu politycznego. Przez kilka miesięcy pełnił urząd senatora, reprezentując Chrześcijański Związek Jedności Narodowej.
Skonfliktował się również z nuncjuszem apostolskim w Polsce Achille Rattim, któremu przypisywał sprzyjanie niemieckim dążeniom do przyłączenia Śląska. Podczas pierwszego wspólnego powojennego zjazdu polskich biskupów w Gnieźnie (26–30 sierpnia 1919) poprosił Rattiego o opuszczenie sali obrad, gdyż - jak twierdził - „Kościół polski chce rozstrzygać swoje sprawy bez wpływów zewnętrznych”. W 1922 roku Achille Ratti został wybrany na papieża - Piusa XI. Prawdopodobnie wzajemne animozje obu duchownych doprowadziły do tego, że abp Sapieha wyjątkowo długo czekał na kreację kardynalską. Biskupem krakowskim został w 1911 roku i pełnił tę funkcję przez 40 lat. W 1926 roku diecezja krakowska został podniesiona do rangi archidiecezji, a Sapieha został pierwszym metropolitą krakowskim. Tymczasem kardynałem mianował go dopiero Pius XII w 1946 roku, zaledwie pięć lat przed śmiercią Księcia Niezłomnego.
Ten przydomek kard. Sapieha zawdzięczał nie tylko arystokratycznym korzeniom, ale też twardej postawie wobec niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej oraz władz komunistycznych po 1945 roku. W trakcie okupacji prowadził działalność dobroczynną. Stworzył Obywatelski Komitet Pomocy oraz wspierał funkcjonowanie Rady Głównej Opiekuńczej. Był również mentorem młodego Karola Wojtyły, którego w 1946 roku wyświęcił na kapłana.
Kontrowersje wokół kard. Sapiehy. Cień podejrzeń o bicie i molestowanie kleryków
W dwudziestoleciu międzywojennym głośny stał się spór ówczesnego biskupa krakowskiego z władzami II RP o pochówek Józefa Piłsudskiego na Wawelu. Hierarcha początkowo w ogóle nie chciał się zgodzić na to, by marszałek spoczął wśród polskich królów. Ostatecznie uległ i zezwolił na pochowanie Piłsudskiego w krypcie Świętego Leonarda. Dwa lata później polecił jednak przeniesienie trumny pod Wieżę Srebrnych Dzwonów, co wywołało ostry protest prezydenta Ignacego Mościckiego. Również w tym przypadku hierarcha musiał ustąpić i przeprosił za swoje zachowanie.
Cień podejrzeń na postać kard. Sapiehy padł w ostatnim czasie za sprawą reportażu pt. "Franciszkańska 3" oraz książki Ekke Overbeeka pt. "Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział". Autorzy tych materiałów zarzucili Sapieże molestowanie seksualne kleryków krakowskiego seminarium. Miało ono polegać między innymi na rozbieraniu przyszłych księży do naga, biciu ich pasem oraz faworyzowanie tych kleryków, którzy godzili się na seks z przełożonym. W tej sprawie pozostaje jednak bardzo dużo wątpliwości. O niecnych praktykach, rzekomo stosowanych przez kard. Sapiehę pisał w swoich donosach współpracujący z komunistycznym aparatem bezpieczeństwa ks. Anatol Boczek. Zeznaniom upadłego kapłana nie daje wiary między innymi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który równocześnie przyznaje, że wśród księży archidiecezji krakowskiej mówiło się o skłonnościach homoseksualnych kard. Sapiehy. To właśnie niejasności wokół orientacji seksualnej hierarchy mają wstrzymywać jego proces beatyfikacyjny.