Sokół TOPR przechodzi przegląd. Zastępuje go maszyna wojskowa
Przez najbliższe trzy tygodnie śmigłowiec Sokół Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego będzie przechodził przegląd techniczny. W tym czasie maszynę będzie zastępował wojskowy helikopter. W zastępstwie Sokoła TOPR do Zakopanego przyleciała bliźniacza maszyna W-3 Sokół z Lotniczej Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Załogę śmigłowca, który przez najbliższe 3 tygodnie będzie widoczny nad Tatrami, stanowią wojskowi piloci i mechanik oraz doświadczeni ratownicy TOPR. Jak podkreślają ratownicy TOPR, śmigłowiec jest niezastąpioną maszyną przy ratownictwie w górach.
- Nie wyobrażamy sobie teraz udzielania pomocy potrzebującym i ratowania życiach w górach bez użycia śmigłowca, ponieważ istotny jest czas dotarcia do potrzebujących pomocy. Teraz zaczyna się zima, już obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego, więc w przypadku na przykład akcji związanych z przysypaniem przez lawinę śnieżną, czas dotarcia i jest absolutnie kluczowy dla uratowania życia – powiedział PAP ratownik TOPR Andrzej Marasek.
TOPR ma własny śmigłowiec od lat 90. Sokół był prezentem od Lecha Wałęsy
PAP przypomina historię udziału maszyn lotniczych w akcjach ratunkowych. Tatrzańscy ratownicy zaczęli używać śmigłowca na początku lat 70. – wówczas w okresie wzmożonego ruchu turystycznego śmigłowiec radzieckiej konstrukcji Mi-2 zaczął okazjonalnie stacjonować w Zakopanem. Na stałe - w sezonie letnim i zimowym helikopter pojawił się pod Tatrami w 1975 r. Wówczas bazę zakopiańską obsługiwał zespół ratownictwa z Krakowa. Od początku lat 90. TOPR dysponuje własnym śmigłowcem Sokół, którego ratownikom podarowała kancelaria prezydenta Lecha Wałęsy.
W 1994 r. podczas działań ratowniczych maszyna uległa katastrofie w Dolinie Olczyskiej, w której zginęło dwóch pilotów i dwóch ratowników. Po półtorarocznej przerwie śmigłowiec wrócił pod Tatry i jest niezstąpiony podczas wysokogórskich akcji. Kilkuminutowy lot śmigłowca zastąpił wielogodzinne wyprawy ratownicze, dzięki czemu znacznie skrócił się czas dotarcia do poszkodowanych.
Polecany artykuł: