Celowo podpalił dom w Krakowie. Chciał zemścić się na szefie
Do pożaru domu na krakowskim Podgórzu doszło 9 grudnia. Ogień pojawił się w wyniku celowego podpalenia i objął dolną kondygnację budynku, odcinając drogę ucieczki ludziom, którzy znajdowali się na piętrze. Pożar zebrałby śmiertelne żniwo, gdyby nie reakcja sąsiada, który podstawił pod okno płonącego domu drabinę, umożliwiając lokatorom ewakuację. Straż pożarna poradziła sobie z ogniem, mimo to żywioł spowodował straty sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych. Sprawca dramatu uciekł, jednak policja zdołała go ustalić i zatrzymać. 34-letni mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia oraz przyznał się do zarzucanego mu czynu. Śledczym tłumaczył, że spowodował pożar, ponieważ... chciał się zemścić na swoim szefie. Podpalony budynek był bowiem wykorzystywany jako baza noclegowa dla jednej z firm.
34-latek to recydywista. Trafił do aresztu
Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. 34-latkowi za spowodowanie niebezpieczeństwa powszechnego poprzez wywołanie pożaru grozi kara do 10 lat więzienia. Podpalacz działał w ramach recydywy, dlatego wymiar kary może być jeszcze wyższy.