Rozbój w Krakowie. Chciał pożyczyć znajomej pieniądze, ona zaaranżowała jego pobicie
W Krakowie na terenie Bieżanowa doszło do brutalnego rozboju, którego ofiarą padł 44-letni mężczyzna. Został on bezwzględnie wykorzystany przez swoją znajomą, która poprosiła go o pożyczenie pieniędzy. Poszkodowany nieopatrznie zgodził się, a odpłatą za przysługę było pobicie i kradzież należących do niego rzeczy. 25-latka zwabiła ofiarę w miejsce, gdzie czekali dwaj zamaskowani bandyci. Potraktowali oni 44-latka gazem, przewrócili go na ziemię, a następnie bili i kopali. Na koniec ponownie użyli gazu i zabrali mężczyźnie plecak z zawartością oraz pieniądze.
Sprawą rozboju zajęli się policjanci z Komisariatu Policji VI w Krakowie, którzy zabezpieczyli ślady, rozmawiali z pokrzywdzonym, przesłuchali świadków, zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu oraz zebrali szereg informacji, dzięki którym wytypowali potencjalnych sprawców przestępstwa. Śledczy ustalili, że za rozbojem stoi 25-letnia znajoma ofiary i jej 30-letni partner. Parze pomagał 25-letni mężczyzna. Trójka podejrzanych przyznała się do zarzucanych im czynów i złożyła wyjaśnienia. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej dla Krakowa-Podgórza i zastosował wobec wszystkich podejrzanych tymczasowy areszt na trzy miesiące. Za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia. 25-latek działał w warunkach recydywy, dlatego za kratkami może spędzić nawet 18 lat.