Zdesperowany 47-latek zadzwonił na policję. Funkcjonariusz, który rozmawiał z desperatem, wywnioskował że mężczyzna znajduje się na stacji PKP w Sterkowcu. Utrzymując kontakt telefoniczny, próbował odwieść 47-latka od zamiaru popełnienia samobójstwa, ale połączenie zostało nagle przerwane.
Policjanci, którzy dotarli na miejsce, nie mieli chwili do stracenia. Zapory na przejeździe były opuszczone, a z kierunku Tarnowa nadjeżdżał pociąg. Na peronie stał mężczyzna, który zbliżał się już do krawędzi.
Mundurowi przeskoczyli przez ogrodzenie i pobiegli w kierunku 47-latka. Dosłownie w ostatniej chwili jeden z nich chwycił mężczyznę i uniemożliwił mu skok. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia.