O tym bulwersującym zdarzeniu poinformowało "Radio Kraków". 13-letni chłopiec (pochodzący z Indii) uczęszcza do jednej z prywatnych szkół w Krakowie. Nastolatek wsiadł do tramwaju bez biletu, bo uczniowie szkół podstawowych są uprawnieni do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską. Kontrolerzy stwierdzili jednak, że 13-latek mimo ważnej legitymacji szkolnej powinien mieć bilet ulgowy, więc ukarali go mandatem. Nie był to jednak koniec kłopotów nastolatka.
Chłopak nie mógł wysiąść przy swoim domu, zrobił to dopiero kilka przystanków dalej. "[...] znalazł się w miejscu, którego nie zna. Logicznie pomyślał, że po prostu wsiądzie do tej samej linii i wróci na ten przystanek pod swój dom. Kontrolerzy wsiedli za nim i dali mu drugi mandat" - relacjonuje pan Adrian, który skontaktował się z Radiem Kraków.
Ostatecznie Zarząd Transportu Publicznego przyznał się do błędu i anulował mandaty. Nałoży też karę finansową na firmę, w której pracowali kontrolerzy.