Polecany artykuł:
Krakowskie Zapusty to nie tylko jedzenie, ale też warsztaty kulinarne. Uczestnicy wydarzenia mogli na własne oczy zobaczyć oraz własnoręcznie spróbować smażenia chrustu czy profesjonalnego parzenia kawy z logiem Krakowa. Wśród wystawców pojawili się wytwórcy miodu, konfitur czy pierogów. Wydarzenie miało przypominać między innymi o tym, że Kraków został tegoroczną Europejską Stolicą Kultury Gastronomicznej.
- Tradycja wywodziła się stąd, że kobiety starały się przypodobać i znaleźć kandydata na męża w starych czasach, przygotowując im jakieś specjały - mówi krakowski kuchmistrz Michał Kęzel. Jak mówi, w trakcie wydarzenia chętni zjedli kilka tysięcy faworków jego roboty. Do ich stworzenia potrzebne było ponad 40 kilogramów mąki.
W trakcie wydarzenia nie zabrakło twarzy znanych ze świata sztuki kulinarnej, m.in. Roberta Makłowicza i blogerki Sylwii Ładygi. - Pączki, chrusty, faworki, pączki pieczone, przeróżne oponki. Jest w czym wybierać - mówiła Ładyga, która widzom zaprezentowała przepis na faworki w stylu greckim.
Posłuchaj materiału Bartka Plewni, reportera Radia ESKA: