Chrzanów. Wpadły, bo nic nie zamówiły w kawiarni. Obsługa zadzwoniła po policję
Dwie nastolatki upodobały sobie jedną z kawiarni w Chrzanowie. Przesiadywały tam przez dwa dni z rzędu, od godziny otwarcia do zamknięcia lokalu. Obsługę zaniepokoiło ich zachowanie, ponieważ dziewczyny nie składały żadnych zamówień. Dodatkowo wygląd nastolatek wskazywał na to, że znajdują się one z dala od swojego miejsca zamieszkania. Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze ustalili, że dwie 17-latki uciekły ze świętokrzyskiego ośrodka wychowawczego, a "na gigancie" przebywają już od dwóch tygodni. Ich poszukiwania prowadzili między innymi mundurowi z komendy w Oświęcimiu i komisariatu w Sędziszowie.
PRZECZYTAJ: Kraków. Zboczeniec obnażał się przed dziewczynką. Mówił do niej nieprzyzwoite słowa
Nastolatki zostały umieszczone w Policyjnej Izbie Dziecka w Krakowie, gdzie mają się po nie zgłosić opiekunowie z ośrodka wychowawczego. Obie dziewczyny czeka również spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Sprawą ich ucieczki zajmie się sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszych losach uciekinierek.