Wieczorem we wtorek, 19 listopada w mieszkaniu przy ul. Grzegórzeckiej w Krakowie rozegrał się dramat. Zatruciu czadem uległy trzy osoby, w tym dzieci w wieku 5 oraz 7 lat. Dziewczynka i chłopczyk zaczęli zdradzać objawy zatrucia w trakcie kąpieli. W zdarzeniu poszkodowana została również mama maluchów. Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie kom. Piotr Szpiech przekazał "Super Expressowi", że podtruta czadem trójka trafiła do szpitala, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Na miejscu strażacy potwierdzili, że przyczyną problemów zdrowotnych poszkodowanych osób był ulatniający się gaz. Stężenie czadu w mieszkaniu wynosiło 200 ppm, podczas gdy nie powinno ono przekraczać 35 ppm.
Polecany artykuł:
Tlenek węgla jest bezbarwny i bezwonny, dlatego służby apelują o zakładanie w domach i mieszkaniach czujników czadu. W przypadku, gdy stężenie groźnej substancji przekracza bezpieczną odległość niewielkie i niedrogie urządzenie ostrzega domowników przed zagrożeniem. Konieczne jest również regularne przeprowadzanie przeglądów instalacji gazowej oraz przewodów kominowych.
Najszybciej wyludniające się miasta w Małopolsce. Tam masowo ubywa mieszkańców