Do dewastacji doszło pod koniec grudnia. Krakowianie są załamani. - Głupota ludzka, nic więcej - mówią mieszkańcy. - To skandal, że nie potrafimy z tym walczyć - dodają. Pseudokibice uszkodzili nie tylko mur, ale i alejki.
- Straty, które ponieśliśmy, wycenione są co najmniej na kilkanaście tysięcy. Zleciliśmy zamazanie napisów wyspecjalizowanej firmie - mówi Patrycja Ćwikła z Zarządu Cmentarzy Komunalnych. Z naprawą uszkodzonej części muru trzeba będzie poczekać do wiosny.
- Grafficiarze nie oszczędzają żadnego miejsca. Jak się okazuje, nawet mur cmentarny został przez nich zdewastowany - mówi Katarzyna Cisło z małopolskiej policji. W związku ze sprawą zatrzymano dwóch podejrzanych. Nie postawiono im jeszcze zarzutów.
>>> Kradł samochody i ukrywał je w... kurniku [WIDEO, ZDJĘCIA]
Posłuchaj materiału Ewy Sas, reporterki Radia ESKA: