Sprawa wywołała wiele emocji przez zaangażowanie lokalnych kibiców. Nazwa "Cracovia" pochodzi nie tylko od znajdującego się nieopodal stadionu i siedziby słynnego klubu, ale i od nazwy kultowego, nieczynnego hotelu. Ten jednak już niedługo będzie filią Muzeum Narodowego, gdzie prezentowane będą osiągnięcia polskiej architektury i dizajnu. Nie zniechęciło to jednak do głosowania kibiców Klubu Sportowego Cracovia. Nawet rzecznik zespołu przyznał, że przystanek nie powinien zmieniać nazwy - właśnie przez bliskość jego domowego boiska.
Za "Muzeum Narodowym" opowiedzieli się jednak Wiślacy. Możliwe, że to właśnie głosy kibiców z drugiej strony Błoń zaważyły na ostatecznym wyborze. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu przyznaje, że nie ma jeszcze stanowiska w sprawie. Zastanawia się, czy jednak nie pozostać przy starej nazwie. Nie jest przesądzone, czy nie będzie szukał też innych, kompromisowych propozycji. Na decyzję możemy poczekać długo, bo aż do jesieni.