Z dowodem zamiast biletu
Jak podaje Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, w piątek podczas 781 kontroli 1032 pasażerów okazało kontrolerom dowody rejestracyjne zamiast biletów. Nie wiadomo jednak, ile z tych osób rzeczywiście przesiadło się do komunikacji miejskiej z powodu smogu i dzięki możliwości podróżowania za darmo.
Okazuje się, że wśród pasażerów tramwajów i autobusów były takie osoby, które w ogóle nie wiedziały, że z dowodem rejestracyjnym mogą tego dnia podróżować za darmo. - Nie wiedziałam nic na ten temat. Z reguły jeżdżę samochodem, ale dzisiaj widziałam, że są duże korki. Skasowałam bilet - mówiła reporterowi Radia ESKA jedna z pasażerek. O darmowej komunikacji nie wiedzieli też niektórzy podróżujący tego dnia samochodem. - Nie wiedziałem. Znów przekroczone są te pyły? - pytał naszego reportera jeden z krakowskich kierowców.
Kto może korzystać z darmowej komunikacji?
Przypomnijmy: w ustalone dni z bezpłatnych przejazdów mogą korzystać osoby, które okażą dowód rejestracyjny wydany na samochód osobowy, bez względu na miejsce jego wydania. Bez biletu może podróżować osoba okazująca dowód (pojazd może być także zarejestrowany na firmę) wraz z osobami towarzyszącymi - maksymalnie w liczbie zgodnej z wpisem określającym liczbę miejsc siedzących w samochodzie. Z dowodem rejestracyjnym może podróżować też osoba, która nie jest właścicielem tego dowodu.
Mieszkańcy Krakowa wskazują różne wady tego systemu. Dla niektórych takie rozwiązanie jest po prostu niepraktyczne (na przykład dla rodziców, którzy co rano rozwożą samochodem dzieci do różnych szkół). Z kolei osoby, które podróżują komunikacją miejską na co dzień, pytają dlaczego one płacą, a kierowcy nie.
- To nie jest rozwiązanie doskonałe. Ale jest. Proszę mi wskazać jakiekolwiek inne polskie miasto, gdzie taki system funkcjonuje - mówi Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza.
Tymczasem w Polsce mamy już takie miejscowości, które wprowadziły całkowicie darmową komunikację miejską. Są to m.in. Żory (woj. śląskie), czy Gostyń (woj. wielkopolskie).
Posłuchaj materiału Kuby Paducha, reportera Radia ESKA: