Kandydaci nie chcą marketingu – chcą wiedzieć, jak jest naprawdę
Ogłoszenia o pracę rzadko kłamią wprost – po prostu pomijają niewygodne szczegóły. Kandydat, który ma doświadczenie, wie o tym doskonale. Dlatego zanim uwierzy w „prężny zespół” i „możliwość rozwoju”, sprawdza firmę na własną rękę. GoWork stał się dla niego narzędziem do weryfikacji rzeczywistości – konkretnym i ogólnodostępnym.
To tam można się dowiedzieć, jak naprawdę wygląda praca w danej firmie. Czy to, co brzmi dobrze na papierze, działa w praktyce. Jak wygląda atmosfera w zespole, jak menedżerowie podchodzą do ludzi, czy da się tam rozwijać – czy raczej przeczekać i uciekać. I choć nie każda opinia jest obiektywna, skala i różnorodność komentarzy sprawiają, że kandydat może sobie wyrobić wiarygodny obraz.
GoWork jako punkt odniesienia – nie tylko dla kandydatów
Zmienił się nie tylko sposób, w jaki szukamy pracy – zmieniło się też to, jak firmy są oceniane. Dawniej to one prowadziły narrację. Dziś współtworzą ją pracownicy, byli i obecni. GoWork umożliwia wgląd w to, co dotąd było trudno dostępne – w doświadczenia ludzi, których nie znajdziemy na oficjalnych zdjęciach z eventów.
To właśnie dlatego platforma stała się ważna również dla samych organizacji. Bo jeśli pojawiają się zarzuty, warto je potraktować poważnie. Jeśli opinie o pracodawcach są dobre – tym lepiej, to sygnał, że zespół działa i ludzie to widzą. A dla kandydatów? To konkretna informacja, czy warto w ogóle zaczynać rozmowę.
GoWork nie jest narzędziem PR-owym – to przestrzeń, w której informacje rozchodzą się szybko i bez filtra. Dlatego tak istotna jest jej rola w procesie rekrutacyjnym – z punktu widzenia obu stron.
Opinie o pracodawcach to dziś waluta zaufania
Kandydat nie pyta już: „Co oferuje firma?”, tylko: „Co mówią o niej ci, którzy tam byli?”. To zupełnie inne pytanie – i wymaga zupełnie innych odpowiedzi. Nie z broszury. Z doświadczenia. I właśnie na GoWork takie odpowiedzi można znaleźć.
To dlatego opinie o pracodawcach są dziś podstawowym źródłem wiedzy o firmach – bardziej wpływowym niż reklamy, kampanie employer brandingowe czy obecność na targach pracy. Kandydat sam decyduje, komu wierzyć. I z każdym rokiem coraz więcej z nich wybiera właśnie głos użytkowników GoWork.
Trudno się dziwić. Jeśli ktoś ma podjąć decyzję, która zmieni jego zawodową codzienność, chce mieć poczucie, że wie, na co się pisze. I że to, co usłyszy na rozmowie kwalifikacyjnej, ma pokrycie w rzeczywistości.