Nowożeńcy nie widzą problemu w wyborze innego środka transportu, ale często samochód jest po prostu najwygodniejszy. Na przykład gdy ma się długą, niewygodną suknię lub gdy chce się przywieźć do kościoła starszych rodziców lub dziadków.
W skali roku do tej pory Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu wydawał ponad tysiąc tymczasowych wjazdówek - właśnie nowożeńcom, lekarzom czy firmom transportowym. Michał Pyclik z ZIKiT-u mówi, że teraz nie będzie to możliwe.
Oburzeni są też duchowni, którzy zarządzają parafiami w centrum miasta. Według nich problem nie dotknie tylko nowożeńców; ale też osób, które przyjeżdżają na chrzty i pogrzeby do Rynku. Jak zapewniają urzędnicy decyzje w tej sprawie zapadną w ciągu kilku najbliższych dni.
Posłuchaj materiału Dominiki Baraniec, reporterki Radia ESKA: