Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie. Świadkowie relacjonowali, że przejeżdżająca przez Błonie ciężarówka w pewnym momencie zahaczyła o drzewo. Wielka naczepa tira runęła w dół niczym domek z zapałek. Świadkowie byli przerażeni.
- Dobrze, że nas nie zabił - załamuje ręce pani Katarzyna, która była na miejscu kolizji.
Polecany artykuł:
Na miejscu zdarzenia powstały gigantyczne, ciągnące się na kilometry korki. Według ustaleń policji, do kolizji doszło po tym, jak wioząca sprzęt elektroniczny ciężarówka zahaczyła o drzewo. Ładunek wypadł z impetem na ziemię, uszkadzając samochód. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem karnym, ruch w okolicy powoli normuje się.
Polecany artykuł: