Cała akcja rozegrała się około godz. 14.30. 31-letni mieszkaniec Oświęcimia, pracujący w jednym z ośrodków rehabilitacji się przy ulicy Zaborskiej, zauważył mężczyznę siedzącego na skraju dachu wieżowca znajdującego się po drugiej stronie ulicy. Mężczyzna natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy.
Kilka chwil później przed budynkiem pojawiła się straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Na dach wieżowca ruszyli dwaj policjanci z drogówki oraz strażak. Szybko odnaleźli nastolatka i rozpoczęli rozmowę. Dowiedzieli się, że do tak drastycznego kroku chłopaka pchnęły problemy osobiste. Choć nastolatek był załamany, rozmowa okazała się pomocna.
Chłopak zszedł z funkcjonariuszami na dół i został przekazany pod opiekę ratowników medycznych.
Czytaj też: