Święta 2023. Drożyzna pod Tatrami zwala z nóg
Tak drogo jeszcze nie było! W okresie świąteczno-noworocznym ceny usług i atrakcji turystycznych pod Tatrami są wręcz kosmiczne. Przyjezdni więcej zapłacą nie tylko za nocleg i wyżywienie, ale nawet za parkingi. "Gazeta Wyborcza" opisuje, że miejsca postojowe przy szlakach nad Morskie Oko (Łysa Polana i Palenica Białczańska) kosztują już 55 złotych (wzrost o 19 zł). Co więcej, ta cena nie jest ostateczna i może jeszcze wzrosnąć wraz z liczbą rezerwacji.
Równie szokująca jest cena udziału w kuligu. Za tę atrakcję turyści płacą aż 339 zł od osoby. W cenę wliczony jest jednak poczęstunek i udział w góralskiej biesiadzie. Godzinny wstęp na Termy Zakopiańskie to 35 zł (bilet ulgowy kosztuje 6 zł taniej), natomiast możliwość całodziennego korzystania z basenów i saun w Białce Tatrzańskiej to 199 zł.
Ceny nie odstraszyły turystów
Okazuje się, że wysokie ceny wcale nie odstraszają turystów. Kilka dni temu Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej zapewniał, że w okresie świąteczno-noworocznym frekwencja w Zakopanem będzie najwyższa od czasu pandemii i związanego z nią lockdownu. Wiele hoteli i innym lokali oferujących miejsca noclegowe całkowicie wyprzedało już pokoje. Średnie obłożenie na Sylwestra przekroczyło 80 proc. Pod Giewontem mediana ceny wynajęcia dwuosobowego pokoju na ostatni dzień roku to 820 złotych.