Atak mszyc silnie widoczny jest na Rynku Głównym w Krakowie, gdzie cierpi wyjątkowo odporna na takie czynniki robinia akacjowa (akacja).
- Appendiseta robiniae, Aphis craccivora to naukowe nazwy dwóch niewinnie wyglądających owadów. Są to mszyce i podobnie jak drzewo, na którym się rozwijają, są gatunkami ekspansywnymi znane ze swojej szkodliwości w bardzo wielu krajach. Mszyca A. craccivora znana jest ze wszystkich kontynentów poza Antarktydą. A. robiniae to kolejny najeźdźca z odległych lądów (Ameryka Płn.), podobnie jak biedronka azjatycka (Harmonia axyridis) czy ćma bukszpanowa (Cydalima perspectalis). Mszyca ta była dotychczas notowana w Polsce tylko dwukrotnie, z centralnej i zachodniej części kraju - informuje ZZM.
Liczebność mszyc jest tak duża, że sprawiają problemy nie tylko osłabionym drzewom, ale również restauratorom i turystom. Badania mszycy w Polsce udowodniły, że ze wzrostem średniej temperatury o 2 stopnie liczba generacji może wzrosnąć nawet o 5. Ta zależność wywarła bardzo duży wpływ na liczny pojaw mszyc w centrum miasta, gdzie znany jest efekt tzw. wyspy ciepła.
Jak pozbyć się mszyc?
Stan drzew poprawimy poprzez wzmocnienie ich olejkiem pomarańczowym z dodatkiem nawozu. Ta substancja osłabi populację mszyc jednocześnie nie wpływając istotnie na towarzyszące im większe owady (np. biedronki).
- Działania w Krakowie zostaną przeprowadzone jeszcze w lipcu. Zabieg odbędzie się jednorazowo w zależności od warunków atmosferycznych w okresie między 12-18 lipca do godz. 10 rano - informuje ZZM.