Polecany artykuł:
Najczęściej pogotowie było wzywane do złamań rąk i nóg, zdarzały się też urazy kręgosłupa. Wszystko przez fatalną sytuację pogodową i bardzo śliskie chodniki i drogi. Zwykle w czasie zimy karetki wyjeżdżają do złamań kilka razy w ciągu dnia, więc ostatnie godziny były naprawdę rekordowe pod tym względem.
A niestety pogoda się nie poprawi. Cały czas występuje ostrzeżenie przed oblodzeniami. O szczegółach mówi reporterka Eski, Dominika Baraniec: