Sprawę opisuje Fakt. Wszystko zaczęło się w marcu 2017 roku. 14-letni Alan S. przyniósł rówieśniczce tabletki amfetaminy. Dziewczyna jednak je wyrzuciła. Alan S. zaczepił ją po raz kolejny w Galerii Trzy Korony w Nowym Sączu, żądając zapłaty za narkotyki. 14-latka stwierdziła, że skoro ich nie zażyła, to nie jest mu nic dłużna.
Czytaj też: Kraków: Trwa policyjna obława. Bandyci okradli i pobili dwóch Turków
Alan S. jednak nie zamierzał odpuścić. Wraz z kolegami zaciągnął 14-letnią Iwonę do pustostanu. Tam dziewczyna została kilkakrotnie zgwałcona przez Alana S. i jego 26-letniego brata, recydywistę Jonatana S. Całe zajście nagrał jeden z kolegów, film później trafił do sieci. Sprawa wyszła na jaw, kiedy nagrania dotarły do nauczycieli i rodziców dziewczyny. Nagranie z udziałem 26-letniego Jonatana S. zobaczył aktualny partner matki Iwony. Film pokazał mu znajomy na kursie prawa jazdy. 14-latka jednak przekonywała matkę, aby nie zawiadamiać policji, bo 26-latek groził jej śmiercią.
Sprawa trafiła na policje, a następnie do prokuratury
Nieletni Alan S. został objęty nadzorem kuratora, podobnie jak jego kolega Santino K., który nagrywał gwałt. Natomiast 26-letni Jonatan S. został skazany w warunkach tzw. recydywy wielokrotnej:
- W kwietniu 2018 roku sąd I instancji skazał za gwałt na nieletniej Jonatana S., na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności w warunkach recydywy wielokrotnej i w warunkach ograniczonej poczytalności. Sąd orzekł również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na mniej niż 50 metrów na 10 lat, zakaz kontaktu z nią w jakiejkolwiek formie oraz zadośćuczynienie 10 tysięcy złotych na jej rzecz. Natomiast Sąd Apelacyjny w Krakowie 9 października br. podwyższył tę karę zasadniczą do 5 lat, a pozostałe orzeczenia utrzymał w mocy. W uzasadnieniu czytamy, że sąd nie docenił okoliczności wcześniejszego trybu życia w szczególności wielokrotnej karalności oskarżonego - mówi nam rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Tomasz Szymański.
Czytaj też: Oskórowanie studentki z Krakowa. W łazience Roberta J. znaleziono ślady biologiczne
Wyrok jest prawomocny. Oskarżony obecnie przebywa w zakładzie karnym.