Rdzawa. Dwuletni chłopiec wpadł do basenu
Dramat rozegrał się w sobotę, 29 czerwca, w miejscowości Rdzawa pod Bochnią. O godz. 14:23 do straży pożarnej w Bochni wpłynęło wstrząsające zgłoszenie, że dwuletnie dziecko wpadło do przydomowego basenu. Na miejsce natychmiast wysłano służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Na miejscu zdarzenia prowadzona była przez ratowników medycznych i strażaków resuscytacja krążeniowo-oddechowa – poinformował portal Bochnia112.pl - Bocheński Portal Ratowniczy. Po półgodzinnej akcji reanimacyjnej maluszkowi udało się przywrócić funkcje życiowe, a następnie został zabrany do szpitala w Krakowie przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do tragedii doszło, gdy rodzice z dwójką swoich dzieci - trzylatkiem i dwulatkiem – poszli do sąsiadów, którzy mają na podwórku duży, murowany basen o wymiarach 3 x 10 metrów. - Rodzina bawiła się na podwórku. W pewnym momencie matka odwróciła się w stronę trzylatka i to wtedy doszło do tragedii - młodsze dziecko wpadło do basenu – podał Polsat News.
Kobieta, która prawdopodobnie panicznie boi się wody, nie wskoczyła do basenu, tylko pobiegła po męża, który wydobył maluszka z wody. Jak informuje Polsat News, obecnie chłopiec jest w stanie krytycznym, a lekarze walczą o jego życie na oddziale intensywnej terapii.