Rocznica śmierci Jacka Żaby. Był działaczem "Solidarności". Na Monte Lupich zgotowali mu piekło
Od śmierci Jacka Żaby właśnie minęło 35 lat. Mężczyzna zmarł tragicznie, rzucając się z ósmego piętra bloku w dniu 5 lutego 1989 r. Wcześniej elektromonter oraz działacz "Solidarności" przeżył piekło w więzieniu na Monte Lupich. Został skazany przez sąd za przecięcie pasków klinowych w 30 autobusach krakowskiego MPK. Była to forma demonstracji w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Komunistyczne władze uznały ten czyn za akt sabotażu.
Początkowo Jacek Żaba siedział w celi dla więźniów politycznych, lecz później przeniesiono go do zwykłej celi. Poniżali go i znęcali się nad nim zarówno kryminaliści, jak i strażnicy. Nieludzkie traktowanie w drastyczny sposób odbiło się na jego psychice. Przestał jeść, kontaktować się z innymi ludźmi, a nawet kontrolować odruchy fizjologiczne.
Stan zdrowia Jacka Żaby coraz bardziej się pogarszał, aż w końcu konieczne było przeniesienie go do szpitala psychiatrycznego w Kobierzynie. Ze szpitala wyszedł na przepustkę i udzielono mu przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Gdy jednak otrzymał wezwanie do powrotu do zakładu karnego całkowicie się załamał i skoczył z ósmego piętra bloku. Jacek Żaba spoczywa na cmentarzu w Grębałowie.
Gdzie szukać pomocy w sytuacjach kryzysowych?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys bądź masz myśli samobójcze, zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- Strona internetowa pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.
Polecany artykuł: