Jak poinformował portal Onet.pl, dziewczynka urodziła się osiem tygodni po śmierci mózgu matki. Dziecko przyszło na świat w lutym, ale dopiero niedawno opuściło szpital.
Dwudziestokilkuletnia mieszkanka Krakowa dostała udaru mózgu, po którym nastąpiła śmierć narządu. Wówczas była ona w 20 tygodniu ciąży. Rodzina chciała, aby dziecko przyszło na świat. Ciąża została rozwiązana w 27 tygodniu przez cesarskie cięcie.
Wcześniej, jak powiedział portalowi Onet.pl prof. Hubert Huras z krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego, "Była sztucznie żywiona, wentylowana i dializowana".
Jak informuje Onet, dziewczynka po porodzie dziewczynka ważyła 1,2 kg. Przed wypisem do domu ważyła już ponad 3 kilogramy.
Kraków: wjechał na czerwonym świetle, ZABIŁ młodą dziewczynę! WIDEO: