Awantura o edukację przedszkolaków w Małopolsce. Poszło o naukę pisania
Wydawało się, że po odejściu z kuratorium Barbary Nowak w małopolskiej oświacie zapanuje spokój, tymczasem nic z tego. Onet opisał, że podczas konferencji zorganizowanej przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego obecna kurator Gabriela Olszowska wydała wytyczne zakazujące uczenia przedszkolaków pisania.
Dostaliśmy "wytyczne" z których wynika, że nie możemy uczyć dzieci pisać i bardzo niewskazane jest, by dzieci miały też jakiekolwiek podręczniki. Nawet te dedykowane dla ich wieku. Mamy też nie uczyć dzieci kreślenia liter. Uzasadnienie, jakie nam podano, mnie osobiście ścięło z nóg. Otóż zdaniem pani kurator, my nauczyciele przedszkolni, jesteśmy do nauczania takiego nieprzygotowani i przez naszą niekompetencję wśród dzieci rośnie fala dysleksji i dysgrafii - powiedziała Onetowi jedna z nauczycielek przedszkolnych z Małopolski.
Inna z nauczycielek dodaje, że "to, co teraz wymyślono to celowe ogłupianie nowego pokolenia". Rozczarowania nie kryją również rodzice, którzy nie widzą przeszkód, by sześciolatki uczyły się pisania. Zwracają przy tym uwagę, że poprzednia reforma systemu edukacji zakładała skierowanie sześciolatków do nauki w szkole. Teraz okazuje się natomiast, że tak małe dzieci nie powinny uczyć się pisania.
W odpowiedzi małopolska kurator oświaty Gabriela Olszowska wydała oświadczenie. Stwierdziła w nim, że nie wprowadziła zakazu nauki pisania, a jej stanowisko było wyłącznie "rekomendacją stosowania dobrych praktyk oraz przypomnieniem zapisów podstawy programowej". Powołuje się przy tym na opinie ekspertów stwierdzających, że ręce i dłonie sześciolatków nie są jeszcze na tyle rozwinięte, by prawidłowo trzymać przybory do pisania. - Jednocześnie zwracam uwagę, że nauczyciel może wprowadzać ćwiczenia i zagadnienia spoza podstawy programowej – jak np. nauka pisania, jeśli grupa dzieci lub pojedyncze dzieci w grupie są gotowe na takie działania - tłumaczy Gabriela Olszowska. Poniżej pełna treść oświadczenia małopolskiej kurator oświaty.
Polecany artykuł:
Policjanci uratowali tonącą sarenkę
Polecany artykuł:
Oświadczenie małopolskiej kurator oświaty Gabrieli Olszowskiej
W nawiązaniu do artykułu red. Tomasza Mateusiaka „Rodzice i nauczyciele oburzeni pomysłem kurator oświaty. <<Uzasadnienie ścięło mnie z nóg>>” z 30.09.20224 r. informuję, iż wyrażone przeze mnie w czasie sierpniowych konferencji inaugurujących rok szkolny 2024/25 w Małopolsce stanowisko ws. nauki pisania przez dzieci sześcioletnie nie jest zakazem nauki pisania w zerówkach, lecz rekomendacją stosowania dobrych praktyk oraz przypomnieniem zapisów podstawy programowej. Jednocześnie zwracam uwagę, że nauczyciel może wprowadzać ćwiczenia i zagadnienia spoza podstawy programowej – jak np. nauka pisania, jeśli grupa dzieci lub pojedyncze dzieci w grupie są gotowe na takie działania.Problem z pisaniem u sześciolatków od dawna dostrzegają eksperci. Przez pisanie rozumie się tutaj: trzymanie pióra, długopisu lub ołówka i kreślenie liter połączonych ligaturą w liniach lub na czystym papierze. Po pierwsze ręce (i dłonie) dzieci sześcioletnich bywają niedojrzałe i znacząco się różnią od rąk siedmiolatków. Po drugie dopiero rozwija się koordynacja ruchowa – oko – ręka, którą należy wspomagać stosownymi ćwiczeniami.W tym wieku potrzebne są gry i zabawy wprowadzające elementy pisma. Rysowanie, malowanie, kolorowanie liter, zabawy literami – układanie liter drukowanych z patyczków, pisanie izolowanych liter na np. piasku, uaktywnianie opuszków palców, trening chwytów, wskazywanie kształtów, odszukiwanie ukrytych liter, a nade wszystko kreślenie linii i kształtów okrągłych czy falistych i wiele innych zajęć to konieczne działania. Jednak samo prowadzenie ręki po linii i pisanie liter wg wzoru pisma ręcznego najczęściej bywa zbyt trudne, a bez linii prowadzącej może być szkodliwe dla dzieci w wieku sześciu lat, co może utrwalać złe nawyki.Zwracałam uwagę na ww. konferencjach na zagrożenie dysleksją funkcjonalną, czyli pojawiającą się w wyniku np. zbyt wczesnego pełnego pisania. Rekomendowałam, by nie przyspieszać nauki pisania u tak małych dzieci.Od wiosny br. dyskutujemy o problemie ze specjalistami z poradni. W celu pomocy nauczycielom i rodzicom powstaje lista dobrych praktyk – opracowywana przez praktyków i poradnie psychologiczno-pedagogiczne, która będzie systematycznie udostępniana.